GrosseWerder
Dołączył: 16 Sty 2009 Posty: 742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grosse Werder
|
Wysłany: Pon 21:30, 25 Maj 2009 Temat postu: Film o dawnych mieszkańcach Żuław |
|
|
Źródło: naszemiasto.pl
Film o żuławskiej rodzinie Weslowskich z Kmiecina
Film o dawnych mieszkańcach Żuław kręci ekipa jednego z niemieckich uniwersytetów. Jeden z pierwszych pokazów dokumentu zatytułowanego "...I oni przybyli z Polski" odbędzie się w miejscowości Kmiecin pod Nowym Dworem Gd.
Co ciekawe, reżyserka filmu, Almuth Meyer z Frankfurtu nad Menem, jest potomkinią rodziny Weslowskich, która do 1945 roku prowadziła gospodarstwo właśnie w Kmiecinie (dawne Furstenau). Odwiedza z kamerą miejsca, o których opowiadali jej dziadkowie.
- Dla moich przodków chwila, kiedy musieli opuścić Furstenau, była życiowym przełomem, momentem kiedy wszystko trzeba było zaczynać od nowa, odnaleźć się w nowym miejscu, w którym byli obcy - tłumaczy Almuth Meyer. - Mimo że niewiele pamiętam z ich opowieści, wiem, że dawny Kmiecin był dla nich bardzo ważny. Chciałam wyjść poza wspomnienia, stare fotografie i jednocześnie dowiedzieć się więcej o rodzinnych korzeniach.
Gospodarstwo Weslowskich od dawna nie istnieje, pozostało niewielkie wzniesienie, na którym stały zabudowania.
- Kręciliśmy materiał w różnych miejscach, rozmawialiśmy z mieszkańcami - opowiada Almuth Meyer. - Spotkaliśmy wiele przyjaznych osób, chętnych do pomocy. Nie było lęku, bariery, uczestnicy wywiadów opowiadali o sobie, codzienności i o dawnych latach. Rozmawiałam z osobami, które pamiętają, gdzie znajdował się dom Weslowskich, jednak nie interesowała mnie wyłącznie przeszłość. Chciałam uchwycić też to, czym żyją obecni mieszkańcy.
Almuth Meyer nie interesują obecne zawiłości polsko-niemieckich stosunków politycznych. Interesuje ją historia poszczególnych osób, czy to Polaków czy Niemców, którzy zostali wplątani w wojenne wydarzenia.
- Losy moich bliskich, którzy tutaj mieszkali, to jedynie przykład, jedna z miliona takich opowieści - stwierdza reżyserka. - Zależało mi na realizacji tego materiału, nie tylko z sentymentu. Istotne są relacje i postrzeganie przeszłości.
Ekipie pozostaje tylko montaż i wybór tytułu. W lipcu po raz kolejny chcą przyjechać na Żuławy już z gotowym filmem. Dokument ma być także pokazywany w czasie festiwali produkcji dokumentalnych.
Paulina Strzałkowska - POLSKA Dziennik Bałtycki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GrosseWerder dnia Pon 21:30, 25 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|