www.nowystaw.fora.pl

Neuteicher

Co się dzieje w Nowym Stawie? Nie ma mnie w mieście, ale słyszałem, że panuje plotka o zalaniu Żuław. W takiej sytuacji trzeba spokoju, ostatnią potrzebną rzeczą jest teraz panika.
Komunikaty mimo wszystko są uspokajające. Weźmy to pod uwagę

GrosseWerder

Na całych Żuławach Wiślanych jest spokojnie, jeśli chodzi o wodę w rzekach, bo inaczej wygląda sytuacja w opinii lokalnych panikarzy i ludzi siejących ferment (prym wiedzie tu jak zwykle najlepiej poinformowana formacja -"moher beret") - Żuławy zalane od Marzęcina, Osłonkę, Mikoszewo, Nową Kościelną po Nowy Dwór Gdański, wały wysadzą i zaleją Żuławy dla ratowania rafinerii - to te najczęściej powtarzane informacje, oczywiście nieprawdziwe Twisted Evil

. Wodę, chleb, konserwy i świeczki wymiotło wczoraj z prawie wszystkich Żuławskich sklepów. Dzisiaj pewnie jest podobnie.

Wczorajszy artykulik o sytuacji w powiecie malborskim.
Źródło: naszemiasto.pl
Autor: (JS)
Data: 24.05.2010
Link: [link widoczny dla zalogowanych]

Powiat malborski. Wały na Wiśle nie przepuszczają wody. Sytuacja jest stabilna. Występują miejscowe podsiąki

Zbliża się wielka fala. Aktualnych informacji na temat sytuacji powodziowej w powiecie malborskim udziela Centrum Zarządzania Kryzysowego Powiatu Malborskiego pod nr. tel. 55 270 21 21.

Wisła nie wylała się (w nocy z poniedziałku na wtorek) przez wały ciągnące się wzdłuż powiatu malborskiego. Choć woda osiągnęła już poziom ponad 10 metrów, to na razie nie ma zagrożenia przelania jej przez wały. Wystąpiły natomiast podsiąki w Lisewie przy jednym z domów stojących przy wale. Budynek zamieszkują dwie rodziny.
– Takie podsiąki w tym miejscu to normalna rzecz. Występują za każdym razem, gdy Wisła wylewa się na rozlewisko – mówi jeden z mieszkańców Lisewa.
W nocy rozpoczęto napełnianie worków piaskiem, które w razie konieczności posłużą do tamowania wody. W pracę zaangażowali się mieszkańcy Lisewa oraz ok. dwudziestu osadzonych z Zakładu Karnego w Malborku.
W poniedziałkowy wieczór przez miasto przejechała na sygnałach kolumna wozów strażackich ze Słupska. Strażacy stacjonują w Nowym Stawie i będą pomagać miejscowym służbom.
– W poniedziałek wieczorem, razem ze starostą malborskim, zrobiliśmy objazd miejscowości leżących nad Wisłą i na razie sytuacja jest stabilna – mówi Stanisław Chabel, specjalista ds. zarządzania kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Malborku. – Nie obawiamy się fali. Większym zagrożeniem jest długie utrzymywanie się wysokiego poziomu wody w korycie. Śluza w Białej Górze działa normalnie. Woda nie zachowuje się tam agresywnie, więc Malbork jest bezpieczny. Jesteśmy przygotowani na wszelką możliwość, wszystkie służby są w pogotowiu.

Przypomnijmy, że przed dwoma laty wały między Białą Górą a Lisewem zostały wzmocnione. Specjaliści uważają, że nie powinny przepuścić wodę.

xxx

Sytuacja powodziowa w powiecie malborskim jest na bieżąco monitorowana przez sztab kryzysowy. W gminach Miłoradz i Lichnowy uruchomiono dyżury mające na celu informowanie o potencjalnym zagrożeniu. Wójtowie, poprzez sołtysów, informują mieszkańców domów stojących najbliżej wałów wiślanych o nadchodzącej fali. Zawiadamiają, że w razie konieczności nastąpi ewakuacja w bezpieczne miejsce. Policja jest informowana o osobach, które nie chcą być ewakuowane.
– Na bieżąco kontrolujemy sytuację na wałach – mówi Stanisław Chabel, specjalista ds. zarządzania kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Malborku. – W razie konieczności ewakuacje będzie się odbywała w stronę Malborka.

Wójtowie gmin Miłoradz i Lichnowy oraz burmistrz Malborka wytypowali miejsca, w których, w razie potrzeby, mogliby znaleźć schronienie powodzianie.

Prognozy dla Nogatu są dobre. Wszystko jednak zależy od śluzy w Białej Górze, która rozdziela Wisłę i Nogat. Zdaniem specjalistów śluza wytrzyma napór wody. Sztab kryzysowy jest przygotowany na każdy możliwy scenariusz.

xxx

W poniedziałek wojewoda pomorski Roman Zaborowski podpisał rozporządzenie w sprawie wprowadzenia zakazu wstępu na wały przeciwpowodziowe i międzywala na terenie województwa pomorskiego. Sytuację na wałach monitorowali będą policjanci. Naruszenie zakazu podlegało będzie karze grzywny, na zasadach określonych w Kodeksie wykroczeń. Zakaz, który obowiązywał będzie do odwołania, nie dotyczy jedynie policji, straży pożarnej, wojska, pogotowia ratunkowego oraz innych służb publicznych wykonujących zadania związane z ochroną przeciwpowodziową oraz utrzymaniem wałów – poinformował Pomorski Urząd Wojewódzki w Gdańsku.

xxx

Pogotowia powodziowe działają już w powiecie malborskim – w gminach Miłoradz i Lichnowy. Prognozy dla tych terenów są optymistyczne. Wały w obu gminach, na odcinku od mostu w Lisewie Malborskim do Białej Góry w powiecie sztumskim, były przed dwoma laty wzmocnione w ramach inwestycji przeprowadzonej przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej.
– Szacuje się, że gdy przyjdzie fala kulminacyjna we wtorek, to jeszcze cztery metry pozostanie od lustra wody do korony wałów – mówi Rajmund Kossarzecki, sekretarz gminy Miłoradz. – Jednak to jest żywioł i jesteśmy przygotowani na każdą okoliczność. Mamy zabezpieczone 3 tysiące worków, wyznaczyliśmy miejsce pobierania piasku, zabezpieczyliśmy ciężki sprzęt.
W sobotę i niedzielę w malborskim starostwie odbyły się posiedzenia sztabu kryzysowego z udziałem
starosty i wójtów gmin. - Zawsze jest jakaś możliwość, że wały przesiąkną, ale na razie nie mamy bardzo niepokojących sygnałów. Cały czas wały są pod obserwacją. Na naszym terenie newralgicznym punktem jest śluza w Białej Górze, ale wszystko wskazuje na to, że wytrzyma – mówi Stanisław Chabel, specjalista ds. zarządzania kryzysowego w malborskim starostwie. W Białej Górze Wisła przechodzi w Nogat, który spływa do Zalewu Wiślanego.
W powiecie malborskim służby czuwające nad przygotowaniami do przyjęcia fali uważnie będą przyglądać się także jeziorkom w okolicy Mątów. Kolor wody w tych akwenach będzie pierwszym sygnałem odnośnie ewentualnego przesiąkania wałów. Jeżeli woda zabarwi się w nich na kolor błotnisty, będzie to oznaczać, że wiślana fala znalazła ujście gruntem pod wałem przeciwpowodziowym.
Gdy w przeszłości Wisła niosła z sobą duże masy wody, przecieki zdarzały się w okolicach Lisewa Malborskiego. – Otrzymaliśmy zapewnienie z ZMiUW, że po inwestycjach, które były tam zrobione, wał wytrzyma – dodaje Stanisław Chabel.

Neuteicher

Wisła w Tczewie dzisiejszej nocy opadła już o kilka centymetrów, choć nadal znacznie przekracza stan alarmowy.

GrosseWerder

Nowostawscy strażacy z OSP pojechali do Lisewa Malborskiego, przeciwdziałać przesiąkaniu wałów na Wiśle. Drobne przesiąki były spodziewane, więc nie ma tragedii.

a.

Tak sobie myślę, skąd u Nowostawian bierze się tendencja do plotkowania, wyolbrzymiania, obgadywania, a wręcz do ułomności, nikczemności, zawiści, pesymizmu.....? Wszystko, co się dzieje w mieście jest złe, niedobre, władza to złodzieje, księża - złodzieje, młodzież zła i niedobra, nic tylko nieroby, samobójcy, menele... A każdy, kto próbuje coś zmienić to źle i jeszcze gorzej. Imprezy beznadziejne, różne uroczystości nudne. Brakuje mi w tym mieście życia. Ludzie pozamykani w domach, gapią się tylko przez firanki na przemykających cichaczem ludzi. W dodatku, kiedy słyszę o tych plotkach o wysadzeniu wału, o zalaniu Nowego Stawu, o wykupionym jedzeniu w sklepach - to wydaje mi się, że większość tych plotkujących i panikujących jest jakaś ograniczona i tak, jakby niespełna rozumu. Nowy Staw wydaje mi się smutnym miasteczkiem, w którym żyją ludzie z klapkami na oczach, bez nadziei, radości i uśmiechu na co dzień. Zna się tu prawie każdy, zamiast uśmiechnąć się do siebie, to każdy na każdego wilkiem patrzy. Co się dzieje....?

Neuteicher

[link widoczny dla zalogowanych] aktualny stan poziomu wody w Wiśle

marek · Gość

W Nowym Stawie nie zauważyłem jakiejś paniki. Z tego co słyszałem, to w Nowym Dworze było poważniej. Ponoć w sklepach nie było wody, a budynki zostały obwarowane workami z piaskiem. Z pełną powagą czekano na wysadzenie wałów i nadchodzący armagedon.

Neuteicher

W gdańskiej "Panoramie" poinformowano, że właśnie 140 strażaków zabezpiecza przesiąki na wale w Lisewie Malborskim. Mimo to służby, zapewniają, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców.
[link widoczny dla zalogowanych]
Strażacy ze Starogardu Gdańskiego w Nowym Stawie

GrosseWerder

GrosseWerder

Źródło: naszemiasto.pl
Autor: (RK)
Data: 01.07.2010
Link: [link widoczny dla zalogowanych]

Nowy Staw. Dzięki nim dzieci z rodzin powodzian odpoczną na wakacjach

13 dzieci z terenów popowodziowych spędzi wakacje w górach dzięki połączeniu sił przez Fundację Nadzieja z Nowego Stawu i Biuro Podróży Czerwiński Travel oraz przekazaniu pieniędzy przez nowostawski samorząd.

Fundacja Nadzieja zbierała pieniądze z myślą o gimnazjalistach z Dobrzykowa w gminie Gąbin w powiecie płockim. Początkowo młodzież miała spędzić wakacje na Pomorzu, na obozie windsurfingowym. Nastąpiła zmiana planów.
- Stwierdziliśmy, że w związku z traumą na tle wody, którą ci młodzi ludzie mogą mieć, będzie lepiej, jeśli pojadą w góry - mówi Marek Rukat, prezes Nadziei.
13 dzieci z rodzin poszkodowanych w czasie powodzi spędzi od 18 do 31 lipca czas w Bocheńcu w Górach Świętokrzyskich na obozie sportowym organizowanym przez Biuro Podróży Czerwiński Travel z Gdańska, z którym Nadzieja nawiązała kontakt, gdy wśród jej członków pojawił się pomysł wsparcia ofiar żywiołu (pomysł rzucili Barbara i Jerzy Grzelcowie oraz Barbara i Jerzy Zakrzewscy). Biuro samo funduje wakacje trojgu gimnazjalistom. Koszt uczestnictwa jednej osoby w turnusie to 1377 zł, ale na potrzeby akcji prowadzonej przez Nadzieję został zmniejszony o 150 zł. Fundacja - dzięki osobom, które wpłaciły pieniądze na jej konto - opłaci turnus 5 młodym mieszkańcom Dobrzykowa. Także samorząd Nowego Stawu sfinansuje pobyt tylu dzieciom; podczas sesji Rady Miejskiej w środę (30 czerwca) radni w imieniu mieszkańców gminy uchwałą upoważnili burmistrza do przekazania 6,5 tys. zł na ten cel.
Kwotę na opłacenie kosztów pobytu udało się już zebrać. Jednak Nadzieja nadal prosi o wpłaty na konto. Te dodatkowo uzyskane pieniądze będą przeznaczone na zakup zwykłych trampków i dresów dla uczestników obozu sportowego. Trzeba pamiętać, że ich rodziny podczas powodzi straciły dorobek całego życia.
- U nich cały czas stoi woda - mówi Rukat.
Pieniądze można wpłacać na konto Fundacji Nadzieja: 88 8304 0005 0000 3867 2000 0010 z dopiskiem "Dzieci Płocka".

Więcej informacji na stronie Fundacji Nadzieja - [link widoczny dla zalogowanych] w zakładce "Aktualności" - "Pomóżmy powodzianom!!!".

GrosseWerder

Źródło: portalpomorza.pl (Gazeta Malborska)
Autor: (d.w.)
Data: 20.07.2010
Link: [link widoczny dla zalogowanych]

Worki w gestii melioracji

MALBORK. Zagrożenie powodzią zostało dawno odwołane, a nadal na wałach widać worki z piaskiem. Zapytaliśmy w Starostwie Powiatowym kto i kiedy je usunie. 

- Worki są w gestii Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Województwa Pomorskiego w Gdańsku . Powinny zostać uprzątnięte jak najszybciej. Na pewno też w tym pomożemy i włączy się Państwowa Straż Pożarna, żeby nie były to jakieś duże koszty. Będzie to wykonane na koszt zarządu melioracji, jak również zarząd oceni stan wałów – mówi Stanisław Chabel, specjalista ds. zarządzania kryzysowego, ochrony ludności i spraw obronnych.
Już jakiś czas temu starosta malborski zapowiedział, że będzie podsumowanie tegorocznej powodzi.
 - Myślę, że po wakacjach dojedzie do spotkania w Nowym Stawie, gdzie zostanie podsumowana powódź oraz będzie czas na sugestie i wnioski. Chcemy przedstawić wojewodzie pomysł, aby na terenie nie zagrożonym powodziom zorganizować magazyn, w którym składowany byłby sprzęt potrzebny w razie takich sytuacji. Mamy dwie propozycje jego lokalizacji w Malborku. Wiadomo, że stąd szybciej można byłoby dowieźć to, co niezbędne do terenów zagrożonych – przekonuje Chabel.

neuteich

a Tak pięknie opisała mieszańców. Dosłownie Arizona!!!!!!