www.nowystaw.fora.pl

nowy-staw.cba.pl

„Czym Chata Bogata na Początek Lata” (27.06.2009 r.) - Noc Świętojańska

Miejsce: Rynek Miasta
Godzina: 19:00

1. Powitanie.
- słowo o tradycjach Sobótki, Kupały……

2. Występ zespołu folklorystycznego „ Żuławiacy”.

3. Koncert zespołu wokalnego „Antaras”.

4. Koncert akordeonisty.
Imprezie towarzyszą na rynku:
- wicie wianków ---------- zdobienie fontanny,
- „strzelne oko” ---------- gra w lotki,
- u Kupały ---------- kącik wróżb świętojańskich,
- przejazdy bryczką.

5. Godz. 20:00 - korowód sobótkowy z bryczką na czele (kołatki, dzwonki,
pokrywki…).

6. Rozpalenie obrzędowego ogniska przez GURU Magicznej NOCY
(Dyrektor NOK)

7. 20:10-24:00 - Świętojańska Potupaja przy zespole „Mroczki”.
Poszukiwanie kwiatu paproci z ogarkami (mężczyźni) - wręczenie paproci
ukochanej kobiecie — nagroda dla najlepszego.

Pokaz Fire Show (nowostawski).

Krysia · Gość

szkoda, że ludzi mało było. Potem narzekają, że nie ma zadnych zabaw, imprez. ale cóż- to tylko mały Nowy Staw

frame

ale i tak było ładnie

EwaK.

dzięki wielkie za te słowo, ważne jest dla pracowników i organizatorów

Grześ · Gość

Najpierw trzeba pomyśleć o miejscach pracy dla ludzi, czyli o przysłowiowy chleb. A potem dopiero o potrzeby wyższego rzędu, czyli coś dla ducha. Czy wy naprawdę nie widzicie co się dzieje z miastem, że miasto powoli wymiera. Ludzie młodzi po studiach nie wracają do nowego stawu, bo nie ma pracy. Chyba że są z kręgów zaprzyjaźnionych z panem burmistrzem i po znajomości załapią się na jakąś ciepłą posadkę. Np tak jak nie wykszałcony pan dyrektor domu kultury czy Osijewski. Ludzie styrani wyjeżdżają o godz. 5 rano do gdańska, gdyni do pracy a wracają o 19 i są szczęśliwi, że mogą w domu odpocząć. Jeszcze trochę to pozostaną sami emeryci i renciści no i trochę elementu z agape, który rozłazi się po mieście.

nowy-staw.cba.pl

No najlepiej do miasta nie wracać. Masz rację Grześ? Jeśli nie będzie żadnej rozrywki, nawet tej "biesiadnej", to uciekną nie tylko ludzie młodzi, ale i starzy. I może pisz za siebie jeśli chodzi o ucieczki, bo ja po studiach do miasta wróciłam, tu mieszkam i tu pracuję. I nie należę do kręgów zaprzyjaźnionych z burmistrzem, czy w ogóle z kimś "rządzącym". Wolę Nowy Staw od Malborka, czy nawet Trójmiasta. Trzeba dostrzegać inne rzeczy... nie tylko sklepy i korki na drogach w większych miastach. Cudze chwalicie, swego nie znacie.

Gość

zgadzam sie z administratorką. Niech każdy sam tworzy życie w mieście, bo tak jest, nikt nam go nie ułozy jesli sami nie ruszymy tyłka.Młodzi uciekają,ich sprawa, ale sa tacy, którzy to pozostali i oni chcą tez mieć trochę światła w mieście, chociażby w postaci takiej rozrywki jaką nam tu fundują, a fundują sporo.Czy to biesiada, czy karaoke czy piknik...ale coś jest, w ramach skromnych finansów jakie miasto ma.jest chociaż gdzie i na co popatrzeć i posłuchać.Jeśli komus to nie pasuje, to nazwyczajniej w świecie nie uczestniczy w tym, ale na miłosć Boską--nie wieszajmy psów na mieście.